sobota, 8 listopada 2014

OBUDŹ MNIE

Usłyszałam tylko nic nie warty ton głosu który uświadomił mi że już nigdy się nie zobaczymy. Dlatego potrzebowałam tylko tkwienia w nicości, w której jestem do teraz. Tęsknie za Tobą, proszę Cię o jedno. Zapamiętaj mnie jak najlepiej, jak już odejdziesz w inne, lepsze życie.
A teraz tylko układam sobie scenariusze w głowie jakby to było gdybym zobaczyła Cię za drzwiami. Przerażam się brakiem Twojej obecności, obojętnie gdzie się znajduje.
Bo wiem że nie czekasz na mnie w domu, i nie zapytasz jak dzień, i czy nie chce uciec na papierosa na balkon. Nie mam do kogo zadzwonić, żeby przyniósł mi wodę z kuchni.
Nie mam nikogo żeby pokłócić się z pewnością że zaraz przeprosi. Stało się tak, bo byłam od Ciebie uzależniona. To wszystko zamieniło się w toksyczną relacje, której mimo mojego cierpienia nie chce ratować. A póki co, chciałabym z Tobą posiedzieć do rana, i wszystko szczegółowo opowiedzieć.
Teraz jest o wiele za późno niż kiedykolwiek było, chociaż nigdy nie było zbyt wcześnie. Ten czas gdzieś nieubłaganie mi uciekł. Pewnie wymknął się gdzieś jak przesypiałam kolejny problem i zatracenie. Znienawidziłam to uczucie kiedy się budzę, tak samo jak nienawidzę każdej kolejnej rzeczy którą po przebudzeniu robię. Nienawidzę naszych zdjęć które nadal mam pochowane gdzieś po szafkach, z nadzieją że nikt ich nie znajdzie i nie zapyta kim jesteś, i dokąd to wszystko trwało. A co by było gdyby ktoś zapytał ile jeszcze dla mnie znaczysz? Jak miałabym odpowiedzieć skoro sama już nie wiem czy Cię nienawidzę czy kocham. Nie chciałabym przecież powiedzieć że chciałam to wszystko spalić tydzień temu, ale zabrakło mi odwagi. Bo gdzie jest sens? Skoro nadal mam w głowie te wszystkie obrazy. "Spalę to wszystko jak zapomnę" - powiedziałabym sobie to pewnie po raz setny po czym odłożyła je do szafki, a Ty nie otrzymałbyś żadnej odpowiedzi. Widzisz, tak być musi, że ludzie tracą wszystko przez ułamki sekund. Chce Ci przekazać jedno, każde Twoje słowo do dziś się sprawdza. Dlatego nie przestało mnie boleć serce. Jedyna osoba która chciała dla mnie jak najlepiej, nie zaistnieje już w moim życiu. To pasmo niepowodzeń,było przewidziane tak dokładnie, przez Ciebie. Zatracam się,  idę spać.